Nie trzeba być specjalistą od rynku finansowego, aby wiedzieć, że banki czy firmy pożyczkowe to nie instytucje charytatywne, więc muszą zarabiać. Dlatego kiedy w ofertach dla pożyczkobiorców pojawiła się darmowa pożyczka, wielu z nich podeszło do niej bardzo nieufnie. W końcu jeśli coś jest darmowe, to firma pożyczkowa na tym nie zarabia, a tym samym nie ma z takiego klienta żadnego zysku. Mimo to pożyczki tego typu wciąż utrzymują się na rynku i nie znikają z ofert wielu czołowych graczy. Na czym polega właściwie ich darmowość?
Darmowa w stu procentach
Przede wszystkim trzeba jasno zauważyć, że sama pożyczka faktycznie jest zupełnie bezpłatna. To oznacza, że klient pożyczając od firmy nawet maksymalną możliwą kwotę oddaje dokładnie tyle samo pieniędzy. Nie ma tu żadnych ukrytych opłat, żadnych prowizji, oprocentowania, marży i innych metod pozyskiwania pieniędzy od klienta. Firma rzeczywiście nie zarabia na takiej pożyczce nawet złotówki, jeśli klient spełni wszystkie warunki określone w regulaminie. I dla większości pożyczkobiorców właśnie tutaj zaczynają się schody.
Darmowa pożyczka, ale pod warunkami
Firmy pozabankowe oferując taką pożyczkę zastrzegają w regulaminach tej usługi kilka punktów, których wypełnienie gwarantuje klientowi, że nie zapłaci ani jednego dodatkowego grosza. Nie są to warunki rodem z kosmosu; wręcz przeciwnie, bardzo standardowe, bo najczęściej dotyczą po prostu regularnej spłaty zadłużenia. Wystarczy jednak spóźnić się z ratą lub w ogóle ze spłatą całej pożyczki, aby preferencyjne warunki usługi zostały zamienione na standardowe, czyli z oprocentowaniem i prowizjami. Innym warunkiem może być konieczność bycia nowym klientem; stali, którzy korzystali już z oferty firmy, nie będą mieli dostępu to takich promocji.
Dostępne od 18 lat
Co ciekawe, przeglądając ranking pożyczek przez internet, można zauważyć tendencję do tego, aby nie ograniczać oferty do klientów o określonym wieku. Bezpłatne pożyczki dostępne są więc dla wnioskodawców już osiemnastoletnich. Dodatkowo obniżenie wieku sprawia, że firmy łaskawszym okiem patrzą również na brak historii kredytowej (w końcu trudno, aby wypracował ją dopiero co pełnoletni nastolatek), ale za to nie rezygnują z procesu weryfikacji klientów w BIK czy BIG oraz KRD.
Warto pilnować terminów
Pod względem praktycznym darmowa pożyczka nie różni się od innych chwilówek udzielanych przez sektor pozabankowy. W każdym przypadku klient ma przecież obowiązek terminowego spłacania swojego zadłużenia. Zasadniczą różnicą są profity, które z tego płyną. W przypadku zwykłej chwilówki klient nie osiąga żadnych dodatkowych korzyści, natomiast pożyczka w ofercie bezpłatnej spłacona na czas pozwoli mu uniknąć płacenia odsetek i marży dla pożyczkodawcy.
Sposób na budowę historii kredytowej
Eksperci i doradcy finansowi wskazują na jeszcze jeden ważny element w istnieniu pożyczek tego typu. To doskonała okazja do tego, aby młodzi ludzie lub osoby planujące w przyszłości wziąć większe zobowiązania finansowe, zaczęły budować swoją pozytywną historię kredytową. Patent jest bajecznie prosty: wystarczy wziąć darmową pożyczkę, odłożyć pieniądze i tą samą gotówką spłacić zadłużenie w terminie. Informacja o tym, że pożyczka została zwrócona na czas znajdzie się w odpowiednich rejestrach, dzięki czemu w późniejszym czasie inne firmy pozabankowe lub same banki będą łaskawszym okiem patrzyły na takiego klienta.
Co z haczykami?
Czy to oznacza, że darmowa pożyczka nie ma żadnych innych haczyków prócz konieczność terminowej spłaty? W zasadzie właśnie tak jest, chociaż należy pamiętać, że każda firma pożyczkowa świadcząca usługi pozabankowe w zakresie zobowiązań może mieć swoje własne dodatkowe warunki. Tym samym może uzależniać darmowość pożyczki od innych czynników, które jednak nie powinny sprawiać klientowi większych problemów. Może być to na przykład konieczność spłacania zobowiązania w jednej racie a nie w kilku lub chociażby… założenie konta na stronie firmy i podanie swoich danych osobowych w celach marketingowych.
Dodaj komentarz